Koźlak pszeniczny, browar Amber. O ile mnie pamięć nie myli, był to pierwszy przedstawiciel serii Po Godzinach. Dawno, dawno temu go piłem (ten post to swoista autokwerenda ;) ).
Warto przypomnieć to piwo, gdyż Amber zapowiada wznowienie Koźlaka i ponowny rozlew :) Cieszę się bardzo, bo to jedno z nielicznych piw tego browaru, które jestem w stanie wypić, a być może i najlepsze.
Pszeniczny Koźlak, to mój ulubiony typ Koźlaka, żaden inny wędzony, czy klasyczny - pszeniczny to jest to! Kolor ciemny, brązowawy, zamglony jak jasny sku... yyyyy, jak Warta w jesienny poranek ;) Piana efektowna.
Smak i zapach to głównie karmel, palone słody i owoce znane z piw pszenicznych - wszystko ładnie połączone. Znajdą się tu także elementy drożdżowych nut.
Dobre piwo.
P.S. Ogólnie Amber to dla mnie Koźlaki. Trzeba przyznać że robią je dobrze. Ot i ich klasyczny przedstawiciel -> Koźlak [Amber]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz