Tenczynek Aborygen, browar Browary Regionalne Jakubiak. Super sprawa - kolejne piwo od pana Jakubiaka w stylu IPA; był już Ciechan AIPA, był żytni IPA Bojan Maorys, był APA Lwówek Jankes, a teraz Tenczynek :) Tym razem Australian IPA.
Jest to piwko w kolorze bursztynowym, średnio mętne, o piance gęstej lecz szybko ginącej. W aromacie na początku niebezpiecznie wyczuwalny jest alkohol (sic!? może tylko ja to wyczułem? może się pomyliłem, nie ważne), ewidentnie czuć słody, karmel, żywice, a gdzieś w tle, mało wyraziście - chmielowe nuty cytrusowe. Smak bardzo intensywny, pełny - tu już więcej owocowości plus kontra słodowa. Goryczka znaczna, głęboka, długo i przyjemnie rozprzestrzenia się po przełyku. Bardzo dobra IPA!
Jest to piwko w kolorze bursztynowym, średnio mętne, o piance gęstej lecz szybko ginącej. W aromacie na początku niebezpiecznie wyczuwalny jest alkohol (sic!? może tylko ja to wyczułem? może się pomyliłem, nie ważne), ewidentnie czuć słody, karmel, żywice, a gdzieś w tle, mało wyraziście - chmielowe nuty cytrusowe. Smak bardzo intensywny, pełny - tu już więcej owocowości plus kontra słodowa. Goryczka znaczna, głęboka, długo i przyjemnie rozprzestrzenia się po przełyku. Bardzo dobra IPA!
P.S. Tenczynkowa etykietka (tak samo jak przy ichniejszym stoucie) mogłaby się podobać, gdyby nie ten wielki kod kreskowy in your face! Ah, te kreseczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz