Oberschlesien, browar Kraftwerk. Piwo dedykowane zespołowi Oberschlesien, polskiemu Rammsteinowi ;) ;) Jest to Oatmeal Milk Stout. Ale czy tak jest na prawdę? Śmiem wątpić. Tu znowu Kraftwerk się nie popisał, kurczę! Nie mamy tu, w zasadzie, nic ze Stouta! Mało kawowo, czekoladowo w ogóle, o mleczności nie wspominając (mimo laktozy w składzie). Wyczuwalny głównie karmel, palony słód, troszeczkę herbatników. I tyle. Porównywalne w smaku do Książęcego Ciemnego albo Kozela Czarnego. Tak więc, jeśli nie widać różnicy - to po co przepłacać!:) Szkoda panowie, szkoda!
P.S. Etykietka na plus. Duże logo zespołu w "kolorze lustra". Na kontretykieci dużo konkretów - super: w jakieś szklance pić, przy jakim kawałku zespołu najlepiej smakuje. Puściłem sobie ten numer, tak jak piwo - nie spodobał mi się. Link -> To nie sen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz