piątek, 27 maja 2016

Bernardyńskie Jasne

Bernardyńskie Mocne Pszeniczne Dymione, Browar Grodzisk Wlkp. Swego czasu zarzekałem się, że nie wypiję już żadnych podwędzanych piw...a jednak. Może wtedy jeszcze zmysły smakosza nie były tak sprawne i czułe jak teraz? Hehe, ale sobie powiedziałem ;) Tak czy inaczej, znowu dałem szansę piwu o smaku wędzonki, tym razem padło na Bernardyńskie.

Piwo jest w stylu Rauchbier, ze słodów jęczmiennych i pszenicznych, suszonych dymem dębowym. Jak każde piwo z Grodziska, na specjalnych grodziskich drożdżach - dobrze nagazowane. Uwaga przy przelewaniu. Nie ważne jak lejesz - i tak otrzymasz olbrzymią pianę. A nadaje ona jedyny w swoim rodzaju efekt, szczególnie jak się chce to piwo wypić w odpowiednim szkle, np. takim przeznaczonym do piw grodziskich - szkło i efekt na zdjęciach :) Ja właśnie tak zrobiłem, przygotowałem szkło (nie wiem nawet skąd je miałem ;) ) i sobie...polałem.


Polałem sobie piwo w kolorze jasnej pomarańczy, bardzo klarowne, z wieloma bąbelkami i jak opisałem wyżej, potężną, śnieżnobiałą pianką.

W zapachu dominuje wędzonka, ale zbalansowana, nie razi i jest ciekawostką. Szczególnie dla mnie, kogoś kto pije taki piwo trzeci raz w życiu.

Smak to wspomniane zadymienie, plus palność słodów, drożdżowa kwaskowość. Na dokładkę goryczka, której nie spodziewałem się, a była i to całkiem fajna.

Sumując: piwo raczej ciekawostka i odskocznia; uważam też, że warto się przekonać do tego smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz