czwartek, 7 czerwca 2018

Dzielny Irek

Dzielny Irek, browar Waszczukowe. Pierwszy mój kontakt z tym browarem. Postawiłem na "zwykłe" Ale, rodem z Irlandii. Irish Red Ale. Ale czy takie na pewno irlandzkie? No bo czy polski chmiel Marynka i amerykański Citra są irlandzkie hehe? Może się czepiam, nie wiem, ale lepiej by to wyglądało uwarzone na "brytyjczykach".

Ciemnoherbaciany kolor, taki angielski - fajnie wygląda, pianka jak na wyspiarza przystało niska i oko nie mrugnie - już jej nie ma. 

Pachnie słodko, słodowo i chmielowo. Marynka dobrze wyczuwalna, trawiasta nuta dominuje. O chmielu Citra można zapomnieć - w ogóle niewyczuwalne są jego cytrusowe aromaty...

W smaku także słodowo, karmelowo, trawiasto i ciasteczkowo. Lekka maślanka. Ogólnie słodko, może za bardzo. Dobre Ale, ale bez rewelacji. Ja raczej bym powiedział, że to takie polskie, nasze Ale ;) 

P.S. Etykietka fajna, w myśl etykietkowego kierunku browaru. Tylko, że gdzieś już takie podobne są...no tak mi się wydaje. Takie motywy są bardzo popularne w naszych browarach...ehhhh....heh

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz