piątek, 22 kwietnia 2016

Konstancin IPA

Konstancin IPA, browar Konstancin (Grupa Browar Gontyniec). Jedno z piw edycji limitowanej, wzięte przeze mnie z czystej ciekawości, żadnego Konstancina jeszcze nie piłem, a tu taki z amerykańskimi chmielami się natrafił to co miałem zrobić ;)

Kolorek herbaciany, klarowny, pianka ledwo ledwo, nie ma o czym pisać.

Zapach zapowiada dobre piwo  - owoce cytrusowe, ale nie nachalnie, w tle jakieś iglaki i niby ziółka.
O smaku już tego samego nie można powiedzieć. Pierwsze szkrzypce grają tu słody, chmielowe aromaty są ledwie lekką domieszką do całokształtu.

Co od razu rzuca się na język to goryczka. Ja pieprzę! Chyba przedobrzyli. Po kilku łykach, na dłuższa metę, nie da się tego pić. Kto jak kto, ale ja lubię na prawdę mocne goryczki, jednak ta tutaj jest jakaś co najmniej dziwna. Plus metaliczny posmak i jego długie zaleganie.  Odpychająco. Najśmieszniejsze jest to, że na etykietce napisano o delikatnej goryczce. Coś chyba nie wyszło.

Piwo jest mocne i ciężkie. Dla wytrwałych. A do tego szczypie w język ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz