Komes Barly Wine, browar Fortuna. Rodzina Komesów już jakiś czas temu powiększyła się o styl Barly Wine, czyli dosłownie: "wino słodowe". Mój egzemplarz pochodzi z drugiej warki. Popularność pierwszej, jak i cena takiego piwa (która jest serio w porządku), sprawiła, że Fortuna ponownie uwarzyła Barly'a dla szerokiej gawiedzi ;). I to jest super - ciekawy styl, inne niż wszystkie, ktoś kto nigdy nie pił może spróbuje. A alkohol 12 % z ekstraktu 27 % to nie przelewki.
Miedziano-rubinowy kolor, piana obfita. Pachnie słodowo, chlebowo, rodzynkowo, biszkoptowo i delikatni chmielowo (amerykański, tropikalnie aromatyczny chmiel - wyczuwalny).
W smaku słodkie, owocowo-słodkie, plus akcent alkoholowy. Tak to wygląda na pierwszy rzut. I naprawdę trzeba się namęczyć, żeby coś tu jeszcze znaleźć. Przyznam, pachnie o wiele lepiej niż smakuje. Piwo niby wytrawne w odczuciu, jednak słodkie w smaku. Wydaje mi się, że to ciałko gdzieś tu uciekło. Przy 27 % to jednak szkoda.
Tak czy owak, ciekawy Komes, ciekawy styl, bardzo rzadki w Polsce. Plusik.
P.S. Ale moc jest, ożeż ty!! Po pracy buteleczka i zamglone widzenie hehehehe :D :D
W smaku słodkie, owocowo-słodkie, plus akcent alkoholowy. Tak to wygląda na pierwszy rzut. I naprawdę trzeba się namęczyć, żeby coś tu jeszcze znaleźć. Przyznam, pachnie o wiele lepiej niż smakuje. Piwo niby wytrawne w odczuciu, jednak słodkie w smaku. Wydaje mi się, że to ciałko gdzieś tu uciekło. Przy 27 % to jednak szkoda.
Tak czy owak, ciekawy Komes, ciekawy styl, bardzo rzadki w Polsce. Plusik.
P.S. Ale moc jest, ożeż ty!! Po pracy buteleczka i zamglone widzenie hehehehe :D :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz