The Green Gecko IPA no. 2, piwo angielskie. Uwarzone przez jeden z browarów rzemieślniczych na wyspach. Opatrzone imieniem i nazwiskiem piwowara, który ten trunek poczynił. No dobra, wszystko to prawda, ale żeby jej stało się zadość, piwo to konkretnie wyprodukowano na potrzeby sklepu Lidl i ich brytyjskiego tygodnia (nie tylko w Polsce!). Mi to kompletnie nie przeszkadza, ani nie utrudnia przyjemnej degustacji ;)
A ta jest na prawdę spoko. Po przelaniu do szkła mamy kolor herbaciano-rubinowy. Klarowny jak cholera.
Aromaty, które może wychwycić nasz nos to głównie lekko zaznaczone tropikalne owoce. Takie muśnięcie. W smaku podobnie. Są tropikalno-cytrusowe klimaty, ale znowu są to takie delikatne muśnięcia, które raczej są dodatkiem do solidnej słodowej podstawy smakowej. Po ogrzaniu wyczuwalne są także estry kwiatowe, żywiczne i odrobina karmelu.
I to tyle. Takie ot, dobre IPA. Nie podano dokładnego składu, ale węszę tu dodanie jakiegoś amerykana do chmielenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz