Szalony Alchemik, browar Dukla. Na dzień dobry etykietka. Genialny rysunek, tak jak na wszystkich piwach od Dukli. Pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobił wielki baner-etykieta na Poznańskich Targach Piwnych - super to wyglądało. Przyciągało wzrok - o to przecież chodzi ;) Można jedynie trochę pomarudzić, że rysunek, jego rozmiar, ograniczyły miejsce na inne ważne sprawy, które powinny się znaleźć na piwnej etykietce -chociażby brak wymienionych składników piwa. Ale to można wybaczyć (od czego jest internet), tym bardziej, że jest to wg mnie piwo prawie wybitne, chyba najlepsze AIPA jakie piłem!
Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane. Bardzo mętne! Kolor ciemnej, zamglonej herbaty. Pianka niska, gęsta, lekko beżowa w kolorze.
Zapach jest stosunkowo słodki, ale i rześki, chce się wąchać. Przoduje mango i słodka pomarańcza.
Bierzemy łyk. Ojjjj jest bardzo dobrze! Słodkie aromaty z zapachu, tu już odchodzą w zapomnienie. Nasz język i gardełko, sa po prostu atakowane goryczką! I to ona, podczas picia, gra tu główną rolę. Jest mocna, ale wywarzona, długo zalega - taka jaką lubię :)
Co tu dużo gadać - jestem kupiony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz