Mastri Birrai Umbri Cotta 68, piwo włoskie. Moje pierwsze piwo ze słonecznej Italii. Sprezentowane przez kolegów po ich wypadzie do Włoch. Dzięki chłopaki! Nawet chłop wie, jak chłopa zadowolić ;)
Piękna butelka, zakapslowana, ale z możliwością zamknięcia na patent. A co! 0,75l, nie zawsze można od razu wypić. Tym bardziej, że piwo to jest w stylu English Strong Ale, więc do łatwych nie należy.
Kolor żółto-złoty, mętny. Pianka minimalna.
Po otwarciu czuć ewidentnie, że jest to Ale. Jest karmel na przemian z owocowością, trochę jakby jakieś świeże cytrusy też się znajdą w aromacie.
W smaku czuć nuty fermentowanych owoców, głównie jabłka. Na początku wydaje się dość słodkie. Alkohol, mimo porządnego woltażu, nie jest wyczuwalny. Przy pierwszych łykach pojawia się jakiś dziwny plastikowy posmak, ale nie przeszkadza to w ogólnym odbiorze. Goryczka niska, rzekłbym minimalna, co raczej niepodobne do piw tego typu. Po ogrzaniu i w kilku ostatnich łykach piwo zmienia swój charakter, staje się jeszcze cięższe, już bardziej kwaśne i raczej ukierunkowane w styl belgijski, jakiś Tripel, czy inny Quadrupel. Takie przynajmniej mam odczucia.
Bardzo dobre piwo, złożone w smaku, ciężkie, z dobrym woltażem i pojemnością hehe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz