Konstancin New England IPA, browar Konstancin. Edycja limitowana z browaru Konstancin, etykietka odbiega od klasycznych piw z tego browaru, no i styl piwa bardzo nowofalowy. Mamy tu New England IPA/Vermont. To jak powinno być? Mętni, gęsto, soczyście i owocowo. Swoje palce przy tym piwie "maczał" jeden ze znanych bloggerów. Czy to reklama? Nie wiem, pewnie i tak było. A jak piwo wyszło według mnie? Szczerze - dość kiepsko, szczególnie porównując je z innymi Vermontami z browarów craftowych, to bardzo źle.
Wygląda całkiem w porządku, totalnie nieprzejrzysta mgła, kolor pomarańczowo-słomkowy.
Zapach nie spodobał mi się, mało owocowy, raczej jakiś przypalony karmel, żywica i przyprawowość.
W smaku podobnie, jest tu coś nie tak. Daje mocno chmielem - to trzeba przyznać, ale nie tak jak powinno, nie ma tropików w ogóle, jest jakieś takie pomieszanie owocowe, dziwne (stare jabłka i gruszki?) Do tego dużo żywicy, przypraw i jakaś ziemistość. Szczypie.
Klapa jak dla mnie. Szkoda. Aż dziwię się, ze tyle pozytywnych recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz