Piwni Koledzy - APA, browar Jan Olbracht. W tym wypadku będzie nijako debiut, gdyż nie piłem pierwowzoru od Olbrachta. A więc chlup! ;)
APA jak APA, piwo w styl, bez żadnych wahań w złą, czy lepszą stronę. Pije się przyjemnie.
Kolor bursztynowy, raczej klarowny (jak APA od Żywca).
Zapach klasyczny: dojrzałe owoce tropikalne, trochę cytrusowy.
Smak tożsamy, plus wyczuwalne słody, żywiczność i sosenka :) Po ogrzaniu lekkie kwiatowe nuty.
Goryczka jak na 35 stopni, jest trochę za słaba.
Kończąc recenzować serię Piwni Koledzy, trzeba przyznać, że posunięcie sklepu Intermarche, jak i samego browaru, to strzał w dziesiątkę. Piwa dobre, w dobrej cenie, opatrzone ciekawymi etykietkami, mogą przyciągnąć niektórych piwnych laików i pokazać, że piwa to nie tylko wodnisty Lager ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz