poniedziałek, 18 stycznia 2016

Madagaskar

Madagaskar, browar Setka. Piwo w typie Milk Stout. Oj, czy aby na pewno ten typ? Zdecydowanie jest to wariacja na temat Stouta. Oprócz składników bez których mleczny Stout nie może się obyć (słód czekoladowy, palony, laktoza), mamy tu jeszcze wanilię madagaskarską (sic!) i kardamon (sic!). Tak więc to typ w typie nietypowym :). Co od razu zwraca uwagę, to zapach - zaraz, zaraz!, przecież tak pachnie Fortuna Czarna! cola ;) W smaku także wyczuwalne echa podobne do Fortuny, ale już znacznie mniej. Występuje tu coś niby podwędzanego, karmelowego i mlecznego - ale nie jest to czekolada ani kawa. Jak na Stout, bardzo orzeźwiające, słabo goryczkowe,  posmak niby-mleczny pojawia się dopiero na końcu przełykania, wtóruje mu delikatne orzechowe zakończenie.  Za prawdę dziwne to piwo, warte Poznania. (Tak to browar z Poznania ;) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz